jest w pełni uzasadniony - to jest film o grupie ludzi i pozostaje taki do samego końca. Fabuły tutaj jakiejś ostrej nie ma, chodzi raczej o obserwację reakcji w grupie koleżeńskiej na różne przypadłości losu.
Takie spojrzenie w trochę inną rzeczywistość, bez smartfonów, za to z większą ilością spontanicznych projektów i wygłupów w dobrym sensie. Czasami mam wrażenie, że urodziłam się ciut za późno.